Jest/jestem"
Coś pięknego. Zwykłego. Niezwykłego. Niesamowitego... Ciężko dobrać mi słowa.
Poezja. Nie jest na każdy dzień, nie jest na każdą chwilę. Nie da się od tak usiąść i czytać wiersze. Przynajmniej ja tak nie umiem. Ona do mnie trafiła,gdy przyszła ta chwila, właśnie dla niej. Właśnie po to,bym usiadła i czytała, zatapiając się we własnych myślach.
"Jest/jestem" jest zbiorem wierszy Krystyny Miłobędzkiej, który zajmie honorowe miejsce w mojej biblioteczce. Nie jestem wiernym fanem poezji, ale jest to jedna z pozycji, którą jestem oczarowana. Oprawa tak zwyczajna, a środek dostarczył mi tyle emocji, skłonił do tyłu przemyśleń. Umilała mi nie jeden wieczór i myślę,że jeszcze nie jeden będzie umilać. Czuje,że będę do niej wracać, choć rzadko wracam do przeczytanych tekstów. Zwyczajnie myślę,że tyle jest na świecie do przeczytania nowości,że żal tracić czas na powroty. Teraz mi tego czasu nie żal.
"Kolory w dzieciństwie układają się same na powierzchniach miękkich i delikatnych. Nie wiedząc nic o sobie, nie znając swojej wartości,nie potrzebują się dopełniać ani tworzyć tęczy."
„Spis z natury” to prawdziwa perełka nie tylko dla miłośników poezji czy fanów Miłobędzkiej, ale dla każdego czytelnika, który szuka czegoś wartościowego, niezwykłego. Zachęcam do spotkania z poetką na kartach wywiadu oraz tekstów – zapewniam, że spojrzycie na tę postać i jej twórczość z nowej perspektywy. Czytam kilkukrotnie wszystkie zgromadzone tu zapisy i czuję, że wnikam w słowa, docieram pod powierzchnię – Miłobędzka otwiera we mnie sekretną zapadkę i oto widzę więcej, czuję bardziej. Niezwykłe przeżycie.
Więcej: https://dajprzeczytac.blogspot.com/2019/11/spis-z-natury-krystyna-miobedzka.html